Uśmiech

Choć ortodoncja, kosmetologia oraz estetyka twarzy są dziś ogólnie dostępne, a wiele osób z nich korzysta- to czy przekłada się na tłumy pięknie uśmiechniętych ludzi w życiu realnym? Zechcę wyjaśnić też dlaczego naturalny uśmiech z pewnością należy do takich form komunikacji, których żadna maszyna nie zastąpi…

Pionier wiedzy dot. emocji Paul Ekman opisał kilkanaście rodzajów uśmiechu, sugerując przy tym, iż może ich być nawet 50. Profesor Paula Niedenthal opisała trzy rodzaje uśmiechu. Uśmiech radości związany jest z komunikacją pozytywnego stanu emocjonalnego (szczęście, radość, przyjemność); może być afirmacją zarówno dla nadawcy, jak i odbiorcy. Uśmiech afiliacji
(pokojowe nastawienie, życzliwość) służy komunikowaniu pozytywnych intencji i budowaniu więzi. Uśmiech dominacji służy natomiast komunikowaniu przekonania o własnej wyższości (przedstawiać może dumę, pogardę, opór).

Co przynosi naturalny, szczery uśmiech?

Mamy jako ludzie tendencję do odwzajemniania wyrazu twarzy rozmówcy- nazywa się to mimikrą. Uśmiechem więc możemy się dosłownie podzielić 🙂 Ponadto badania klinicznych pacjentów wykazały, że autentycznie dochodzi wtedy do szybszej rekonwalescencji, rewitalizacji, oraz podnoszenia odporności organizmu. Gdy szczerze śmiejemy się pobudzamy organizm do wytwarzania ważnych limfocytów. Uśmiech wspomaga w leczeniu i powstawaniu zdrowych komórek, oraz uaktywnia wytwarzanie cytokin- np. interferonu. Interferon podawany jest często pacjentom z chorobami autoimmunologicznymi, nowotworowymi, Interferon gamma przeciwdziała poronieniom, stymulowane makrofagi ułatwiają leczenie infekcji. Korzyści tych jest znacznie więcej.

Niektórzy zadają pytanie, czy uśmiechać się ,,na siłę”?

Oczywiście, nie zawsze mamy powód, aby w życiu móc się cieszyć. Czasem serce ludzkie cierpi, lub przeżywa jakiś zawód. Niemniej wtedy wystarczy nie odcinać się od rzeczywistości wokół, dostrzec innych, również ich trudności życiowe. Wówczas uśmiech afiliacji -jako gest dobrego nastawienia do otoczenia może być wewnętrzną pracą nad tym by nie przenosić na innych złych emocji. Nie chodzi tu o bycie niespójnym z tym co przeżywamy. To też nie jest zdrowe. Jednak jest różnica pomiędzy niemocą, a brakiem dobrej woli w różnych sytuacjach społecznych. Można zrozumieć osobę w głębokiej depresji, czy żałobie’ czymś zupełnie innym jest jednak eskalowanie złymi emocjami- ponieważ sprawy nie układają się tak ,,jak bym sobie tego oczekiwał”, przykładem może być naruszone ego, czy utrata kontroli.

Z pewnością ważna jest intencja w związku z którą uśmiechamy się. Jeśli odczuwamy umiarkowany dyskomfort, uśmiech zawsze może rozładowywać napięcie. Dysonans może powodować uśmiech na siłę, który w połączeniu z cierpieniem w oczach jest sztuczny. Uśmiech pozorowany nie odzwierciedla stanu autentycznego nadawcy, może więc powodować niezręczność, zagubienie, brak zaufania u odbiorcy. Trudności z naturalnym uśmiechem wynikające stricte z zaburzeń neurologicznych mają osoby z miastenią. Przykładem jest uśmiech Mona-lisy -Leonarda da Vinci. Istnieje grupa ludzi, uśmiechająca się ,,na siłę” w stosunku do innych. U osób przesadnie ambitnych, takich, które utożsamiają zaburzenia nastroju z byciem słabym, oraz takich, które negują z różnych powodów odczuwane cierpienie dochodzi często do depresji maskowanej. Osoby przeważnie półświadomie wypierają/ negują symptomy choroby. Częściej poskarżą się np. na brak cierpliwości.

Niektóre osoby z dysfunkcyjnych rodzin również narzucają sobie rozbawianie innych swoim kosztem (rola klauna), inni zakładają maskę sztucznego uśmiechu do przykrycia pustki, którą w sobie noszą (maska sukcesu). Z czasem powstać może z tego ,,ogłupianie się”. Piosenka ,,Don’t worry be happy”, którą zaistniał Bobby McFerrin pomaga rozładować napięcie troszkę w takim akcencie. Adekwatność i spójność wewnętrzna w obliczu tego co przeżywamy jest ważnym predyktorem zdrowia psychicznego -nawet jeśli są to trudne emocje. Świadomość tego gdzie jestem, oraz z czym się zmagam nie wyklucza otwartości na bodźce rozweselające.

Terapia przez uśmiech

Za inicjatora fachowej ,,Terapii przez śmiech” uważa się dr Huntera C. Adams,’a który terapeutycznie przebierał się za klauna, i rozweselał swoich małych, ciężko chorych pacjentów. Innym Lekarzem, który w sposób bardzo serdeczny opiekował się swoimi pacjentami był dr Józef Moscatti. Warto obejrzeć film o tej wielkiej postaci z polską aktorką w roli głównej. Warto wspomnieć, że terapeutyczna sztuka rozweselania- wywoływania uśmiechu została wprowadzana już w 1944 roku przez Polskie Podziemie w trakcie Powstania Warszawskiego. Znane do dziś przyśpiewki, piosenki, ale i tam w ogniu walki teatrzyki dla dzieci, były one naturalną terapią- antidotum, którą stosowali w przeszłości Polacy, przede wszystkim na Powiślu, czy Mokotowie.

Kilka ,,porad”, co sprzyja naturalnej radości

  • Przywołuj śmieszne wydarzenia w rodzinie,
  • Korzystaj z aktywności fizycznych które lubisz,
  • Wspólnie z bliskimi ulep pierogi,
  • Zaskocz kogoś miłym prezentem, słowem, gestem,
  • Doceniaj bystre (nie kąśliwe) poczucie humoru,
  • Ćwicz zdrowy dystans do siebie,
  • Unikaj osób wyśmiewających się z innych,
  • Zorganizuj piknik dla przyjaciół,
  • Doceniaj przyrodę, kontakt ze zwierzętami,
  • Podejmuj wyzwania i ciesz się z możliwości doświadczania różnych etapów w życiu,
  • W obliczu trudności szukaj promyków nadziei,
  • Usiądź nieraz na huśtawce, zakup starszym członkom rodziny bujany fotel,
  • Podaruj smutnej osobie na przystanku kwiatka,
  • Najtrudniejsze- pracuj nad własną postawą i sercem.
  • Pamiętaj o wdzięczności, i modlitwie dziękczynnej.

Z pewnością jako społeczeństwo powinniśmy dziś pracować nad większym dystansem do samych siebie, i ćwiczyć zdrowe poczucie humoru- bez wyśmiewania. Uśmiech szyderczy, wywołany drwiną, tak jak słabego poziomu komedie, dobrego efektu nie przyniosą. Pokolenia, które osobiście znały Jana Pawła II, a nie zostały nakarmione karykaturą papieża, potrafią docenić to jak burzył mosty słowem, ale też dowcipem, i uśmiechem, zwłaszcza w wadowickim oknie. Mass media, zatrute niską kulturą (głupota, okultyzm) ikony, egocentryzm, pęd życia sprawiają, że każdy ludzki, szczery dobry gest staje na wagę złota.

Warto dbać o to by w naszym życiu nie brakowało uśmiechu. Uśmiech szczery przynosi
korzyść jego odbiorcy, ale również osobie, która się uśmiecha. Uśmiech serdeczny jest
czymś zupełnie innym niż uśmiech szyderczy, a szczery od pozorowanego. Ośmielę się
podsumować, że piękny uśmiech utkany jest z serca, oraz intencji człowieka.

Bibliografia:
Hess, U., & Fischer, A. (2014). Emotional mimicry: Why and when we mimic emotions. Social
and personality psychology compass, 8(2), 45-57. https://doi.org/10.1111/spc3.12083
Liebertz Ch. (). „Terapia śmiechem. Całkiem poważna książka o śmiechu” , Wydawnictwo
Jedność, Kielce 2011
Orłowska A. (2017). Wpływ mimikry oraz kontekstu sytuacyjnego na interpretację uśmiechu –
Rozprawa doktorska, dostęp Online: Instytutu Psychologii Polskiej Akademii Nauk 2015 oraz
2017
Piotrowska E. (2014). Wydawnictwo Święty Wojciech, seria święci uśmiechnięci, Jan Paweł II,
Poznań 2014
Wyrwich M. (2017). Powstanie ’44 ,,Zachowali się jak trzeba”, Oficyna Wydawnicza RYTM,
Warszawa, 2017
https://moscati.pl/

Monika Wawrzaszek- Figiela

Praca nad sobą