MAŁŻEŃSTWO

Czym jest małżeństwo? Dlaczego jest niezbędne dla społeczeństwa i jaką rolę odgrywa w życiu? Jak dbać o małżeństwo i co można zrobić, by było trwałe i szczęśliwe? Zobaczcie, co radzi psycholog.

Właściwe rozumienie czym jest miłość i umiejętne odróżnienie uczuciowych i zmysłowych przeżyć od duchowych aktów woli, jest niezbędne, aby zrozumieć ogromną wartość jaką przedstawia małżeństwo. Błędy w tym rozumieniu w sposób oczywisty doprowadzają dziś do rozpadu rodzin i utraty poczucia bezpieczeństwa przez dzieci, co skutkuje ich utrudnionym rozwojem zarówno poznawczym jak i emocjonalnym i moralnym. Powszechny w dzisiejszej umysłowości indywidualizm ogranicza prawdziwe zrozumienie doniosłości małżeństwa i poczucie odpowiedzialności za wybranie takiej drogi życia.

Indywidualizm kontra społeczeństwo

Coraz więcej młodych ludzi wybiera samotne życie lub wolne związki, zasklepiając się w swoim egoizmie i zatrzymując na drodze rozwoju miłości na samym jej początku. Małżeństwo traktuje się dziś jak sprawę przede wszystkim indywidualną, pomijając jej podstawowy kontekst społeczny lub zupełnie go nie doceniając. „Jeśli się wstąpiło w związki małżeńskie przede wszystkim dla siebie, to szuka się w nich najpierw tego, co najsilniej pociąga, tzn. rozkoszy zmysłowych, a gdy się ich nie ma dosyć, szuka się ich poza małżeństwem.” Kiedy w małżeństwie pojawia się więcej obowiązków i trudów związanych z narodzeniem dzieci, pojawia się chęć zerwania tych więzów, które stają się bardzo uciążliwe. Skutkuje to rosnącą liczbą rozwodów, nawet wśród ludzi, którzy deklarują się jako katolicy. Najważniejszym obok indywidualizmu i egoizmu powodem takiego stanu rzeczy jest błąd w myśleniu o małżeństwie. Błąd ten polega na założeniu, że małżeństwo jest ustanowione przede wszystkim dla celów indywidualnych.

Tymczasem jest zupełnie inaczej i małżeństwo służy przede wszystkim celom społecznym. Na tej podstawie budowana jest cała nauka chrześcijańska o małżeństwie. Św. Tomasz zauważał, że jeżeli staniemy na stanowisku indywidualistycznym, to w żaden sposób nie będziemy mogli dowieść że tak zwana wolna miłość jest grzechem. I rzeczywiście jeśli dwie osoby wolne decydują się na wspólne życie, nie ma tu wykroczenia przeciw drugiej osobie, nikt nikogo nie krzywdzi. Na takich nieformalnych związkach traci społeczeństwo. Wolna miłość jest grzechem przeciwko całej społeczności. Celem bowiem nadrzędnym małżeństwa nie jest osobiste zadowolenie i zaspokajanie własnych potrzeb, ale zrodzenie i wychowanie potomstwa. Wzajemna pomoc i zaspokojenie pożądliwości znajduje się dopiero na drugim miejscu. Konieczność zachowania wierności, jedności i nierozerwalności małżeństwa wynika właśnie z tego założenia.

Grzechy małżeństwa zabijają społeczeństwo

Wszelkie grzechy z jakimi spotykamy się w kontekście małżeństwa, są wykroczeniem przeciw prawom natury i zagrażają bezpośrednio śmiercią społeczeństwa. Zarówno nieformalne, niezobowiązujące związki, jak i homoseksualizm, antykoncepcja, aborcja są nie tylko osobistymi grzechami ale także wykroczeniami przeciw całej społeczności. Nie liczenie się z tym prowadzi do powolnego upadku moralnego jednostek, ale przede wszystkim hamuje rozwój całych narodów. Bez rodziny opartej na trwałym małżeństwie żadna ludzka społeczność nie jest w stanie się długo utrzymać. Trwałość małżeństwa jest ściśle związana z wychowywaniem dzieci, które jest rozłożone w czasie i bardzo dla rodziców wymagające. Prawa rozwojowe zakładają, że dziecko potrzebuje opieki obojga rodziców, a więc sama natura ludzka wymaga, aby związek rodziców trwał tak długo aż proces wychowania wszystkich dzieci w rodzinie nie zostanie zakończony. Nierozerwalność małżeńska ma więc uzasadnienie naturalne i nic dziwnego, że przekonanie o nierozerwalności małżeństwa towarzyszyło ludzkości od zawsze. Dopiero w czasach nowożytnych na skutek rewolucyjnych przemian związanych z reformacją i rewolucją francuską zaczęto do prawodawstwa poszczególnych państw wprowadzać możliwość rozwodów.

Znaczenie czystości w małżeństwie

Nie należy w tym kontekście zapominać o doniosłej roli cnoty czystości, która jest nierozerwalnie związana z silnym charakterem i pozwala na kontrolowanie zmysłowych pożądań, zarówno w okresie przed jak i w trakcie małżeństwa. „Im bardziej człowiek jest ugruntowany w cnocie czystości tym bardziej nabiera hartu woli, który i na inne dziedziny promieniuje i daje mu coraz więcej mocy ducha”. Utrzymanie czystości wymaga bowiem przezwyciężania wielu trudności i pokus, co bez pomocy łaski Bożej jest bardzo trudne, jeżeli nie niemożliwe. Nie możemy jednak hołdować poglądom lansowanym przez psychologię współczesną od Freuda począwszy, że opanowanie popędu w dziedzinie płciowości jest dla człowieka niemożliwe albo, że takie próby prowadzą do zaburzeń i uszczerbku na zdrowiu. Takie myślenie bardzo ogranicza człowieka i sprowadza jego seksualność do instynktu i czystej fizjologii. Opanowanie popędu płciowego zwane cnotą czystości jest jak najbardziej możliwe i ważne również w małżeństwie. Bywają we wspólnym życiu różne okresy, jak choroby, okres połogu, kiedy wstrzemięźliwość jest konieczna. Ale także poza tymi okresami ważne jest, aby nie wysuwać w małżeństwie na plan pierwszy swoich własnych potrzeb i realizować je kosztem drugiej osoby.
Małżeństwo jest rodzajem umowy i jako takie musi być dobrowolną decyzją każdej ze stron. Umowa dotyczy wspólnego życia i wspólnego wychowania potomstwa i ma charakter umowy publicznej.

Nierozerwalność małżeństwa

Nierozerwalność tej umowy jest podstawowym jej warunkiem, a z nim oczywiście łączą się wierność i uczciwość. Umowa małżeńska nie jest tylko uzależniona od widzimisię jednostek, ale ma wymiar społeczny i w interesie każdego dobrze zorganizowanego społeczeństwa jest trwała rodzina oparta na nierozerwalnym związku kobiety i mężczyzny. Wszelkie zmiany w tym względzie czy to rozwody czy tzw. małżeństwa homoseksualne, zagrażają utrzymaniu ładu społecznego. Nierozerwalność małżeńska wynika wprost z najważniejszego celu małżeństwa jakim jest nie tylko zrodzenie potomstwa, ale także wychowanie, czyli zapewnienie takich warunków, aby zoptymalizować jego rozwój fizyczny, umysłowy i moralny.

Co zrobić, żeby małżeństwo było udane i szczęśliwe „dopóki śmierć Was nie rozłączy”?

Dopiero drugim celem małżeństwa jest wzajemna pomoc i zaspokojenie pożądliwości, a obszar ten obejmuje zarówno dziedzinę duchową jak i zmysłową. Miłość małżeńska powinna być trwała i dawać oparcie w życiu obojgu małżonkom, a dodatkowo promieniować na dzieci, dając im poczucie bezpieczeństwa. Aby jednak miłość mogła spełniać takie warunki musi się wznieść ponad tylko same odczucia zmysłowe. Powinna nabierać cech przyjaźni duchowej, pełnej gotowości do poświęcenia na rzecz ukochanej osoby. Dlatego też młodzi małżonkowie powinni od pierwszych dni swojego pożycia rozpocząć trudny proces wychowawczy, dostosowując wzajemnie do siebie swoje charaktery, często rezygnując z własnych przyzwyczajeń i przywiązań, jeżeli dobro związku tego wymaga. Już od pierwszego dnia po ślubie trzeba tak urządzić swoje wspólne życie, najlepiej jeszcze zanim pojawią się na świecie dzieci, aby nie było potrzeby go później reformować. Bez tego świadomego wysiłku, nie będzie możliwe zrealizowanie tego drugiego celu małżeństwa, jakim jest wzajemna pomoc w trudach życia. Oczywiście nie można zupełnie pomijać zmysłowej strony pożycia małżeńskiego. Bez fizycznego pociągu trudno jest stworzyć trwałe i zgodne małżeństwo, nigdy nie należy jednak przesadzać z naciskiem na zaspokajanie potrzeb seksualnych, pamiętając, że nie one są najważniejsze. Pożycie fizyczne jest więc elementem nie tylko realizującym pierwszy cel małżeństwa jakim jest zrodzenie potomstwa, ale także jest niezbędne do realizacji celu drugiego jakim jest wzajemna pomoc i zaspokajanie pożądliwości. Praca nad budowaniem dobrego związku jest bardzo trudna i wymaga wielu wyrzeczeń ze strony obojga małżonków, ale tym trudnościom przychodzi z pomocą łaska sakramentalna. Trzeba tylko sobie ten fakt na co dzień uświadamiać aby móc skutecznie z łaską współdziałać. Małżeństwo sakramentalne jest umową szczególną, podczas której obie strony decydują się na przyjęcie ofiary wzajemnie sobie uczynionej. Wtedy oboje stają się jednym. Podczas zawierania sakramentu otrzymują specjalne łaski, które mają im dopomóc w wypełnieniu wszystkich obowiązków stanu małżeńskiego. O tej nadprzyrodzonej stronie małżeństwa dziś bardzo łatwo zapominamy udaremniając przyjęcie Bożej pomocy. „Kto liczy się zawsze w pożyciu małżeńskim z wymaganiami sprawiedliwości Bożej – ten znajdzie w nim na pewno wiele szczęścia i radości, które Bóg doń przydał. Kto natomiast szukać w nim będzie przede wszystkim własnego szczęściarz zapomnieniem o Królestwie Bożym i jego sprawiedliwości, tego spotka wkrótce zawód, i nie tylko szczęścia nie znajdzie, ale i innym go nie przyniesie: ani towarzyszce życia ani zrodzonym z nią dzieciom. Taki będzie się pierwszy domagał zmian prawa małżeńskiego, łudząc się, że to instytucja małżeńska jest winna nieszczęściom i zawodom, jakie go spotkały, a nie on sam”.

Małżeństwo to… ciągła praca

Należy pamiętać, że prawdziwie szczęśliwe małżeństwo nigdy nie jest dziełem przypadku, zawsze wymaga wytężonej pracy, wielu ustępstw, cierpliwości i głębokiej wyrozumiałości. Wymaga też zbudowania silnej więzi miłości pomiędzy małżonkami, a także współpracy z Bożą łaską. Trud ten należy podejmować świadomie, pamiętając że podstawą zawsze jest praca nad sobą i zanim zaczniemy zmieniać drugą osobę, zawsze musimy przyjrzeć się własnym niedoskonałościom i podjąć wysiłek do zmiany. Praca nad związkiem jest trudna i wymaga wytrwałości, ale może także dawać wiele satysfakcji i zadowolenia. Jak wykazują badania, szczęście małżeńskie i rodzinne zawsze było i jest nadal przez ludzi uważane za najistotniejszy element satysfakcji życiowej.

Anna Wasiukiewicz