WALCZ, PO TO ŻYJESZ I NIE DAJ SIĘ!

Czyż nie do bojowania podobny byt człowieka? (Hi 7,1).

Kolejna cnota kardynalna, którą bierzemy na warsztat to męstwo. Cnota ta zapewnia nam wytrwałość w trudnościach i stałość w dążeniu do dobra. Dzięki niej potrafimy też podjąć właściwą decyzję pomimo niesprzyjających okoliczności. Wytrwałość wiąże się z cierpliwością. Czy w dzisiejszej kulturze instant, gdzie musimy mieć wszystko na już albo na wczoraj, jesteśmy jeszcze wytrwali i cierpliwi? A jak się ma stałość czyli fizyczne “constans” w naszym życiu? Czy jesteśmy stali i odważni czy raczej jak chorągiewki na wietrze? Mam wrażenie, że otaczają nas ludzie bojaźliwi i niestali. Brakuje męstwa, panuje tchórzostwo i lenistwo. Męstwo to też odwaga cywilna, której we współczesnej szkole szukać jak na lekarstwo.

Jak często ulegasz lękowi? Czy masz odwagę i zasoby do podjęcia działań, które ci przyjdą do głowy?

O pierwszej cnocie roztropności pisałem tutaj: https://dobrejrady.pl/odnajdz-w-sobie-medrca-i-przemysl-swoje-zycie/

W powyższym artykule pisałem, że łacińskie słowo cardis oznacza zawiasy co oznacza że nasze życie może opierać się, otwierać i zamykać, jak drzwi na solidnych zawiasach. Podobnie brzmi łacińskie słowo cor, czyli serce. Współcześnie w treningu funkcjonalnym mówi się o wzmacnianiu mięśni core, czyli mięśni głębokich umiejscowionych w korpusie, których zadaniem jest chronić najważniejsze narządy wewnętrzne. Czyli tak jak mawiali filozofowie, człowiek mocny posiada cnoty kardynalne.

Z cnotą męstwa można powiązać wymiar fizyczny (cielesny) człowieka. Jak to mówią “w zdrowym ciele, zdrowy duch”. Aby dobrze funkcjonować należy zadbać o ciało, które jest substancją, materią. Dusza jest formą dla ciała. Chodzi o trzy podstawowe kwestie takie jak sen (odpoczynek), dieta i trening.

Nie jesteśmy perpetum mobile i tak jak telefony czy inne urządzenia musimy się naładować, czyli wyspać, odpocząć, zregenerować. Warto odpowiedzieć sobie na kilka pytań chociażby czy jesteś skowronkiem czy sową? Ile godzin snu potrzebujesz do codziennego życia?

Po drugie dieta, czyli ważne, aby jeść w miarę zdrowo i racjonalnie, aby dostarczać organizmowi najważniejsze składniki. Warto wyeliminować tzw. junk food, słodycze i używki. A jak ty się odżywiasz w tym świecie pełnym wysoko chemicznie przetworzonego jedzenia?

Trzecia sprawa to trening, czyli aktywność fizyczna. W dobie smartfonów i wszechobecnych ekranów obserwuję, że ludzie garbią się wlepiając swoje oczy (które też się psują od niebieskiego światła) we współczesne technologiczne bożki. Są one zaprojektowane tak, aby wciągać jak czarne dziury w kosmosie naszą uwagę, energię i czas. Mój znajomy trener powiedział takie ciekawe zdanie, że “natura przysposobiła nas do ruchu, a my ją obrażamy siedząc”. Przepukliny na kręgosłupie, dyskopatie i bóle kręgosłupa to wszystko bierze się z siedzącego trybu życia i braku aktywności fizycznej. Czy podejmujesz aktywność fizyczną? Jak często?

Z cnotą męstwa wiąże się archetyp wojownika. Ten bohater walczy, jest zdeterminowany by osiągnąć cel, eliminuje przeszkody i trudności, które staną mu na drodze. Wojownik ciężko pracuje i poświęca się swojej misji. Jest odważny i sprawny. Zastanawia się co jest do zrobienia i robi to pomimo wszystko. Jak to mówią “kto nie chce szuka powodu (wymówki), a kto chce szuka sposobu”. Wojownik zdecydowanie szuka rozwiązań i chce działać. Jest zmotywowany. A motywacja wg cybernetyki to zależność decyzji od emocji i refleksji. Każdy człowiek ma w sobie energię wojownika. Ile jest go w tobie?

W życiu chrześcijańskim mądrością jest naśladowanie Pana Jezusa Chrystusa. Jesteśmy po grzechu pierworodnym, przez co mamy tendencje do zła. Grzech pierworodny gładzi chrzest święty. Potem w ciągu życia mamy sakrament spowiedzi, który przywraca nam łaskę uświęcającą. Jest on nazwany również chrztem pracowitym. Katolik powinien podjąć pracę nad sobą i walczyć z szatanem, światem i grzechem w sobie, jak pisał św. Jan. Naszymi wrogami w drodze do zbawienia są nasze wady, które mamy wykorzeniać (zestaw 7 grzechów głównych albo 8 duchów zła wg Ewagriusza z Pontu) a zdobywać cnoty (w tym najważniejsze cnoty teologalne: wiara, nadzieja i miłość oraz cnoty kardynalne).

Przykładem archetypu wojownika jest Samson, czyli taki biblijny Herkules. Miał on niesamowitą siłę. Gdy opanował go Duch Pański pokonał tysiąc Filistynów oślą szczęką (Sdz 13-16). O historii Samsona i czego możemy się nauczyć od tej postaci można posłuchać w rozmowie tutaj:

Miś – mocarz Samson i śluby nazireatu – 04.11.2022 r.

Męstwo może objawiać się także w tzw. świętym gniewie, którego przykład dał nam Pan Jezus wyganiając kupców ze świątyni. Gniew może pomóc w walce z nieczystością. Męstwo pomaga pokonać lenistwo i lęk. Pan Jezus mówi nam też: Nie lękaj się, Jam zwyciężył świat” (J 16,33). Zapraszam do indywidualnych konsultacji w ramach doradztwa zawodowego albo poradnictwa związkowego. Omówimy kwestie aktywności fizycznej, wymiaru fizycznego, dyscypliny i walki o ważne dla ciebie sprawy.

Paweł Salach